Daniel - 01-03-2007 22:29

Jak wszyscy wiemy jutro to jest 2 marca jest studium, i zostaly jeszcze dwa wolne miejsca w samochodzie jesli jest ktos chetny to 505848442
A Asiu bedzie Ci pasowac 18.40 tam gdzie sie umawialismy. I witam :)
:hug:

Asia Janusz - 01-03-2007 22:32

Super:) Będę czekać na przystanku. I witam również (po raz kolejny dzisiaj ;))

Daniel - 01-03-2007 22:38

to jak bedziesz juz na przystanku to wyslij gluchego do mnie, badz do Eli, a najlepiej mi teraz wyslij, zebym mial numer do Ciebie, to Ci napiszemy czy juz jedziemy. Bo wlasnie sobie przypomnialem, zeby Eli przypomniec :), ze ma sobie korki przesunac. Wiec mozliwe, ze sie spoznie jutro! Pozdrawiam

Asia Janusz - 01-03-2007 22:41

No to już wszystko jasne:) Podoba mi się ta zabawa:D

Daniel - 01-03-2007 22:54

Wlasnie zdobywam tytul mlodszego doradcy :) Niestete pisze u mnie jakis Administrator. Ale z drugiej strony fajna zabawa. A Tobie Asiu widze, ze zamiatacz sie nie spodobal i nie przywiazujesz sie do niego. :) Tak trzymac. Na razie zegnam forum ide pisac sprawozdanie! :( A nie chce mi sie i to strasznie!

Aga-tka - 03-03-2007 00:17

Pytanie brzmi: jak się wam podobało Studium?

Mnie osobiście jakoś tak średnio. Za mało rozmowy i dyskusji, ale oprawa dobra.

Ela - 03-03-2007 18:05

Mi sie studium w ogole nie podobalo. Bylo nudno, spiaca i nie bylo zadnej dyskusji. W dodatku wygladalo tak, jakby to bylo studium o Kapuscinskim a nie o "Cesarzu". Wrocilam do domu zmeczana i bez rozbudzonych misji a dyskusja nie przeniosla sie do samochodu jak ostatnio.

Asia Janusz - 03-03-2007 19:01

Ja wyraziłam swoją opinie na forum Akademii. Może naszą dyskusję tez przeniesiemy tam, bo nikt nie odpisuje na moje posty... :(
Ale tak a propos dyskusji, ciekawa jestem co można zrobić, żeby na samym studium była bardziej ożywiona. Mam wrażenie, ze ludzie boja sie zaprzeczyć. Mówię tez o sobie. W wielu miejscach nie zgadzałam sie z podsumowaniem p. Wacka, np. z jego stwierdzeniami, ze cesarz też był odpowiedzialny i służył ale nie zebrałam się na odwagę, żeby mu zaprzeczyć i tym samym rozwijać dyskusję. Z resztą, widać było, ze już wszyscy chcą jechać do domu. Ja miałam niedosyt a ksiązka fajna.

Ela - 03-03-2007 20:13

Ksiazka jest owszem fajna, ale dla mnie zbyt jednoznaczna na dyskusje i madre argumentowanie. Chodzi mi o to , ze nie dalo sie podzielic ludzi na grupy np. za cesarzem i przeciw, bo wszyscy byli przeciw. Moglismy dyskutowac o wladzy, ale dla mnie odpowiedzi wszystkich byly z gory przewidziane. No przeciez zaden czlowek w miare madry nie powie, ze totalitaryzm jest dobry.
Mozna bylo ja jedynie opowiadac i streszczac.

Grzesiek - 13-03-2007 22:18

Własnie wpadł mi do głowy pomysł dotyczący studium i infromatora :) moze zamiast relacji ze Studium w Infromatorz stowrzyć zacząteki dyskusji na forum :)
Dać opinie dwóch osób których pogłady na temat ksiązki zupełnie się różnią i napisać że można wyrazić się na forum (oczywicie zaznaczyć że nie trzeba czytać ksiązki żeby zając stanowisko) myślę że może to zaktywizować ludzi do aktywności i ożwyi tylną strone :)
A tak wogóel zainspirowała mnie dyskusja jaką prowadziłem na temat "Pasji" z niektórymi z Was ;)

Aga-tka - 13-03-2007 22:35

A właśnie! moja "kochana redakcjo" przypominam o artykułach z immatrykulacji :D

Daniel - 13-03-2007 23:10

Co do tego pomyslu, to rzeczywiscie dobry pomysl, ozywilo by to forum fundacji, i zawsze pisanie na forum wiazalo sie z tym, ze piszacych moglaby spotkac niespodzianka i wlasnie jego wypowiedz zostala zawarta. Nie musialaby byc to w kazdym informatorze co miesiac. Ostatni pomysl bardzo mi sie podoba. Ale taka wypowiedz z forum moglaby byc uzyta do wstepu, czy np co w numerze! I zawsze to bylby jakis nasz wklad w reaktywacje forum!

Grzesiek - 14-03-2007 19:16

Ja mysiałem trochę inaczej :) chodziło mi o to że dwie osoby wyznaczone przez nas piszą przeciwne sobie opinie i ten spór staje sie bodzcem do dyskusji na forum :) a już poźniej jak ludzie zaczną odwiedzać forum i tam prowadzić dyskusje to będzie możn ich cytować :)

Daniel - 10-04-2007 18:45

Juz niedlugo kolejne studium. Dziekuje Asiu za ksiazke, my juz przeczytalismy jest bardzo fajna. Naprawde dobra ksiazka, sklaniajaca do rozmyslan i rozwazan, o tym co jest nam najblizsze, zycie, rodzina, sens swiata. Idealna wybor na studium. Pisze, bo ksiazka czeka na kolejnego czytelnika. Wiec jezeli macie ochote to piszcie do Asi podanie o "Ono".

Asia Janusz - 11-04-2007 21:52

Hej! Cieszę sie Daniel, ze podobała się Wam książka a jeszcze bardziej, ze już ja przeczytaliście ;) Czeka do niej kolejka wiec umówmy sie tak, ze weźmiecie ją jutro na Topolową, jeśli sie wybieracie a ja już dalej puszczę ją w obieg. Do jutra!

Daniel - 12-04-2007 09:27

wybieramy sie na topolowa. Jakos na po 18 bedziemy. Mamy zebranie dzailu!
Pozdrawiam

Daniel - 17-04-2007 19:27

a wlasnie kto sie wybiera na to studium?? Pytam pierwszakow, bo reszta to obowiazkowe ma, ale czy z drugiej strony to obowiazek? Macie jakies propozycje na nastepne? Bo ja nie czytalem ostatnio nic ciekawego, oprocz ono.

Daniel - 20-04-2007 15:24

Posiadamy 2 wolne miejsca w polonezie. Stawka jak zwykle 5 zl w obie strony. Chetni 505848442 w celu umowienia sie :-)

Asia Janusz - 06-05-2007 22:55

Kochani!
Kto nie czytał Oskara, a ma zamiar być na Studium polecam wejść na: http://student.agh.edu.pl/~gryzlyx/oskar_pani_roza.pdf

Daniel - 07-05-2007 18:12

dziekuje Asiu! :good:

Asia Janusz - 07-05-2007 21:35

Daniel! Jednak nie jadę na studium więc możecie miejsce proponować komuś innemu.  W piątek gra w Lublinie Myslovitz i nie mogę opuścić takiej okazji :D

Daniel - 10-05-2007 01:15

dobrej zabawy zycze.. Elwira pewnie bedzie chetna. Posiadam 2 miejsca w jeszcze sportowej maszynie, mam nadzieje, ze juz w piatek bedzie chicho mruczec!

Daniel - 15-05-2007 01:13

ostatnio pisze na forum kolo polnocy(obecnie robie referat na seminarium), wiec chcialem wyrazic swoja opinie o ostatnim SA. Zaczne od ogolnikow, coraz mniej mi sie podobaja te spotkania, Panu Wackowi nie wychodza podsumowania studium, mowi zupelnie co innego niz bylo mowione podczas prezentacji prac. Ostatnim razem to nawet nie mialo zadnego zwiazku z opsem czy fundacja. To lepsze byla wypowiedz koleszki(okresnienie Michala Czakona) p. Wacka, przynajmniej plynela z tego gleboka mysl, zeby miec czas dla dzieci i z nimi rozmawiac, bo pozniej tak samo bede traktowaly nas nasze dzieci. Dobre! A z wypowiedzi Wacka to nic nie zapamietalem. I jeszcze wszyscy sa malo aktywni i tylko czekaja konca. Najlepsze bylo SA zdrobione przez Doradce! Tam to sie chociaz dyskutowalo!!!

Asia Janusz - 15-05-2007 16:36

I co tu sie dziwić, ze od 2 roku studium jest obowiązkowe, inaczej nikt by nie przyjeżdżał... Problem jest podobny jak w  przypadku wielu rzeczy w OPS-ie. Idea jest super ale gorzej z realizacją... Tylko co zrobić by przełamać te schematy?? Ludzie się do nich przyzwyczaili. Pamiętam, że po naszym studium były głosy "ale ta dyskusja była bez sensu". I tak źle i tak nie dobrze... Ale zgadzam sie z Tobą, Daniel, że było to najlepsze studium(choć nie byłam na dwóch ostatnich).
Może i tym razem uda nam się rozruszać towarzystwo. Trzeba się dobrze przygotować.

Ela - 16-05-2007 14:32

Teraz ja się wypowiem. Osobiście bardzo lubię dyskutować i rozmawiać o ważnych rzeczach, nie lubię gadać o bzdurach. Dlatego myślałam, że jeżdżenie na studium jest fajne, bo można sobie porozmawiać tak, jak rzadko mam okazję. Ale niestety. Niezależnie od książki wszystko wygląda tak samo i mówi się to samo. I nawet jak ktoś chce bardzo włączyć się w rozmowę, tak jak Gosia ostatnio, to jest bez sensu gaszony a przecież powiedziała trochę mądrych rzeczy! Mam coraz bardziej wrażenie, że nie ważne czy się mówi i co się mówi, bo i tak liczy się tylko to, co powie P.Wacek. Więc równie dobrze mógłby to być wykład...

Aga-tka - 16-05-2007 22:40

Jako Doradca mamy "tradycję" w burzeniu porządku Studium ;-) więc może i na to wymyślimy jakieś ulepszenia? już nie mówię o takiej rewolucji jak oststnio zrobiliśmy ;)...ale to będą pamiętać do końca opsu...legendy będą hahah. Może ktoś ma jakieś pomysły?

Grzesiek - 16-05-2007 23:05

Ja mam jeden:) nie wiem czy ogładaliście dzisja program "Polacy" na jedynce o 22 ale tam bardzo fajnie jest zorganizowana dyskusja na trudne tematy, jest jedna osoba która zadaje kontrowersyjne pytania, a ludzie jak chcą się wypowiedzieć to muszą wstać i czekać aż prowadzący da im głos, wszystko uprzdkowane i każdy zna swoje miejsce, proponuje zebyscie obejrzeli za tydzien albo jakas powtórkę, możemy skorzystac z tego pomysłu

Aga-tka - 17-05-2007 08:32

Pomysł z tym wstawaniem jest spoko...ciekawe czy bym nam to wyszło. Zakładamy, że będzie dyskusja ;)

Asia Janusz - 17-05-2007 16:55

Pomysł tym fajniejszy ze już sama czynność wstawania mobilizuje do walki(czyt. dyskusji). Łatwiej będzie ludzi w ten sposób rozruszać:)

Grzesiek - 03-06-2007 13:41

Przedstawiam wstępny scenariusz studium (jak go zaakceptujemy będziemy opracowywać plan szczegółowy):

1. Krótkie omówienie zasad jakie będą obowiązywały w trakcie dyskusji (kto prowadzi i rozdziela głosy, jak należy się zgłaszać aby coś powiedzieć) oraz przedstawienie jak będą wyglądały kolejne etap

2.Wyznaczona osoba czyta KRÓTKIE omówienie książki (nie dużo dłuższe niż znalazłem na tej stronie)
http://ww2.tvp.pl/View?Cat=6660&id=331116

3. Dyskusja na temat tego o jakich ważnych aspektach życia opowiada książka ( czyli zastawiamy się o czym tak naprawdę jest)

4. Praca w grupach w trakcie których ludzie będą mieli za zadanie zastanowić się nad czterema różnymi ważnymi momentami w książce (każda z grup innym) i zająć jasne stanowisko: „czy bohaterka postąpiła słusznie, a jeżeli nie to jak powinna postąpić”

5. Po prezentacji każdej grupy, każdy będzie mógł wypowiedzieć swoje zdanie, a grupa bronić swojego lub przyznać racje.

6. Ogólna dyskusja na temat tego czy historie takie jak przedstawione w tej książce mogą zdarzyć się w życiu (chodzi bardziej o zdominowanie przez rodzinie niż zła diagnozę) a jeżeli tak to co należy robić aby to zmienić u siebie lub u osób w swoim otoczeniu.

Co Wy na to? Jestem otwarty na wszystkie pomysły :)

Asia Janusz - 03-06-2007 13:59

punkt 2 nie przejdzie. Panu Wackowi zależy na wspólnym opowiadaniu książki, trudno mi zrozumieć dlaczego...

Grzesiek - 03-06-2007 15:16

ale uświadomy mu ze nie chodzi o to zeby 15 minut opowiadac szczegolowa ksiazke, trzeba powiedziec co w niej jest najwazniejszego i przejsc do wlasciwej czesci dyskusji :)
A co myslicie o pozostałych ?

Aga-tka - 03-06-2007 16:46

P an Wacek uważa, że wspólne opowiadanie jest też taką wstępną dyskusją.

Grzesiek - 03-06-2007 16:59

ok, rozumiem pkt 2 jest dyskusyjny, a co myslicie o pozostalych :)??

Aga-tka - 03-06-2007 17:38

Reszta, moim skromnym zdaniem ok, w tej wersji, że chcemy robić po swojemu :-) Jeśli, każda grupa będzie mówiła o czym innym, może będzie ciekawiej.

Asia Janusz - 04-06-2007 22:06

Właśnie przeczytałam "Błękitny zamek". Po drodze wiele rzeczy mnie wkurzało ale zakończenie z rozbrajającym przekonywaniem Joanny przez Edwarda, ze ten nie może bez niej żyć powaliło mnie na kolana :) Mam ogromna słabość do tego typu postaw męskich...
Piszę to wszystko bo pałam ogromną chęcią podzielenia się wrażeniami z ludźmi, który mają pojęcie o czym mówię ;)
Więc jeśli chodzi o niedoskonałości powieści:
-- Sama postać Joanny wydaję mi się poprowadzona nienaturalnie, trochę z wymuszeniem niektórych zachowań i wypowiedzi.
--Wkurzyłam się też, że tak wcześnie autorka zasugerowała czytelnikom, kto jest autorem ukochanych książek bohaterki
-- I ojciec milioner nie był tu potrzebny. Wystarczyłyby książki dla zbicia fortuny- przez to książka jest aż nazbyt pretensjonalna(zbyt dużo niesamowitych splotów wydarzeń).
A co do treści to bardzo jest pokrzepiająca i dodająca odwagi, by iść tak jak podpowiada nam serce, bo tylko tak mogą spełnić się nasze pragnienia. I tylko wtedy życie może nas pozytywnie zaskoczyć i oczarować pięknem i nieprzewidywalnością. Ach..........rozmarzyłam się :)
Tyle moich uwag. Może zechcecie się do nich ustosunkować? Szczerze mówiąc właśnie tego typu dyskusji o książkach najbardziej mi brakuje...

A tak a propos wątku głównego ( ;) ) świetnie można znaleźć 4 fragmenty- decyzje Joanny dobre do dyskusji. To może być naprawdę fajne studium.

Ela - 05-06-2007 10:16

Ja się zgadzam prawie ze wszystkim poza zastanawianiem się czy takie postawy mogą się zdarzyć w życiu (wg propozycji Grześka), bo nie o tym traktuje książka. Wiadomo, że nie mogą się zdarzyć, chyba, że u ludzi z lekkim upośledzeniem umysłowym, ale jest to dla mnie tylko pretekstem do łatwiejszego przedstawienia rzeczy o jakich jest książka. Bo nie chodzi o rozwodzenie się nad perypetiami jej życia i budowania literackich opisów niczym u Żeromskiego. Moim zdaniem w sposób banalny i lekko dziecinny przedstawione jest przesłanie książki - że warto walczyć o swoje marzenia nawet przeciwko wszystkim.

Grzesiek - 05-06-2007 12:09

Asiu
jeszcze nie wszystko przeczytalem wiec nie bde sie ustosunkowywal sie do uwag ogolnych ale dobrze ze to napisalas bedzie jakies wyjscie do dyskusji dla pozostalych :)
postaraj sie poszukac w ksiazce 4 sytuacji w ktorych wedlug Ciebie Joanna postalipa nie dokac tak jak nalezy,ja mam kilka typow ale poczekam az przeczytam

Ela
Kazdy z nas nie raz ma pewnie momen zawachania kiedy rodzice chca jednego a my cos zupelnie odmiennego i nie wiem czy jest ktos na swiecie kto moze powiedziec ze nigdy sie nie ugial bo "nie chial sie kłócić" itp.
a poza tym w moim otoczeniu znam kilka osob których zdanie rodzicow to ostateczny werdykt :) i o przyczynach takiego zachowania warto romawiac :)

Grzesiek - 06-06-2007 16:04

dzisiaj o 22 na TVP 1 jest program "Polacy" obejrzyjcie i pomyslcie co z tego mozna by przeniesc do Studium

Ela - 06-06-2007 16:34

Ale ona była jeszcze bardziej 'inna'. Ale dobry pomysł co do 4 sytuacji z książki.

Asia Janusz - 09-06-2007 09:42

Ustalenia co do studium z ostatniego zebrania:
1. Zostajemy przy wspólnym opowiadaniu książki
2. Wybieramy wspólnie temat do rozmowy. Ale wymyśliśmy już kilka propozycji, które mogą paść:
- samodzielność
- szukanie swojego szczęścia
- jak wiele można poświęcić dla szczęścia(np. kontakt z rodziną)
- przeciwstawianie się rodzinie
- zakłamanie i obłuda
- podejmowanie ryzyka w życiu
- małżeństwo z litości
Piszcie też własne pomysły. Gdy będziemy wiedzieć jakie propozycje mogą paść łatwiej będzie dobrać 4 sytuacje do dyskusji.
3. dzielimy uczestników na 4 grupy. Każda dostaje jedną sytuację, taki punkt wyjścia na którym mogą się oprzeć przy dyskutowaniu na wybrany wcześniej temat.
4. pierwsza grupa prezentuje i jest dyskusja o tym co przedstawili i tak kolejno wszystkie grupy.
5. Jeśli wszystko wypali i dalej będzie o czym dyskutować to sobie jeszcze rozmawiamy, jak nie jest podsumowanie i idziemy do kaplicy. Koniec.

Elwi - 09-06-2007 11:48

- o nie poddawaniu się schematom, świadomej codzienności, świadomosci czasu, o szukaniu swojej roli w świecie, o wykorzystaniu wolności

- o podejmowaniu ryzykownych decyzji,

- o tym, czy człowiek niespełniony, nieszczęśliwy lecz posłuszny, poprawny może właściwie wypełnić powierzona rolę

- o świadomości własnego ja, o życiu w zgodzie ze sobą

- o zachowaniu w obliczu choroby

Gdyby ktoś szukał jeszcze książki to chętnie udostępnię swoją.

Daniel - 09-06-2007 23:14

ja chetnie skorzystam z Twojej uprzejmosci

Grzesiek - 10-06-2007 18:59

Pare jeszcze zadan ktore rozdzielismy na ostanim zebraniu:

Daniel, umieśc na portalu informacje o studium (jezeli mozesz to jak najszybciej), umieśc tam miejsce, date i godzine rozpoczecia studium, tytuł ksiązki oraz wspomnij tez ze bezie ciekawie dlatego że organizuje go Doradca :) i możesz umieści nasze logo :)

Asiu, daj znac jak uda Ci się ustalić cos w sprawie kolacji,

Elwira, to mamy w końcu wysyłać jakąs informacje do Zakrzówka lub Łęcznej a jesli tak to jak :)?

Elwi - 10-06-2007 20:10

O to po prostu najlepiej spytać p.Wacka

Elwi - 11-06-2007 18:41

Grzesiek, nie będzie mnie raczej jutro na Topolowej, jeśli masz jakieś wątpliwości co do studium a mogłabym Ci pomóc je rozwiązać to napisz. Byoby fajnie gdybyś wysłał na maila scenariusz.

Grzesiek - 11-06-2007 22:40

Daniel przypominam o banerze o Studim na portalu

Grzesiek napisał:

Daniel, umieśc na portalu informacje o studium (jezeli mozesz to jak najszybciej), umieśc tam miejsce, date i godzine rozpoczecia studium, tytuł ksiązki oraz wspomnij tez ze bezie ciekawie dlatego że organizuje go Doradca :) i możesz umieści nasze logo :)

Daniel - 12-06-2007 22:41

gdyby co to studium sie zaczyna o 19.30. Taka jest oficjalna informacja przekazana od Asi

Elwi - 12-06-2007 22:56

Czy moge zobaczyć scenariusz studium? Czy rozmawiałeś z p. Wackiem?
Na moim kompie logo SA jest strasznie rozmyte

Daniel - 12-06-2007 23:11

na moim tez. Czyli wszystko w porzadku masz z monitorem :) ;)
zerknij teraz :)

Grzesiek - 14-06-2007 00:50

scenariusz pokaze jutro, a z p Wackiem nie rozmaiwialem ale wyslalem mu maila, jeszcze nie odp, wogole przez 2 ostatnie dni jak wchodzilem na forum to mialem napis przerwa techniczna :)

Grzesiek - 14-06-2007 17:08

sytuacje do opracowania przez grupy:
1. Czy grożba szybkiej śmierci to jedyny bodziec, jaki mógł doprowadzić do tak radykalnej zmiany w życiu Joanny?
2. sposób w jaki Joanna wyprowadziła się z domu
3. postawienie Edwarda przed wyborem- ślub z umierającą ; i to że sama poprosiła o ręke,
4. postepowanie po tym jak się dowiedziała że jest zdrowa: porzucenie męża, powrót do domu

Grzesiek - 15-06-2007 12:37

Asi nie spisywałem stron przy cytatach do tych fragmentów, ale myślę że jak się razem przyłożymy to damy radę :) ja tez cos poszukam i może coś z tego będzie :)

Ela - 15-06-2007 12:51

Ee.. Niby nie powinna m się wtrącać, bo mnie nie będzie i w ogóle się nie włączyłam do tej pory w dyskusję o studium, ale nie podobają mi się Twoje tematy Grzesiu. Ta książka miała uświadomić, że warto się buntować i dążyć za swoim szczęściem, a te tematy udowadniają, że wszystko co zrobiła, robiła źle. Przecież w obliczu p.Wacka nikt nie powie, że cokolwiek zrobiła dobrze! A to da p.Wackowi przewagę i znowu powie a nie mówiłem, ze OPS i FSD są cudowne?

Asia Janusz - 15-06-2007 13:29

Ela to są tylko fragmenty z książki
zakładamy, ze temat będzie "o poszukiwaniu swojego szczęścia" czy też "o braniu odpowiedzialności za swoje życie" i liczymy, ze fragmenty posłużą tylko jako bodziec do dyskusji jako konkretne przykłady momentów w których Joanna brała swoje życie w swoje ręce.


Jeszcze a propos kolacji. Oczywiście jest problem i przyznaję sie, ze to moja wina bo powinnam zadzwonić do Motycza na początku tygodnia. W każdym razie trzeba będzie w Motyczu jeszcze kupić chleb i ser i być może coś jeszcze ale myślę, ze zdążymy będziemy mieli ponad 1h. Pani Gosia pewnie będzie zrzędzić ale wybaczcie mi to, człowiek się ciągle uczy;)

Grzesiek - 16-06-2007 11:08

no studiuma sie zakonczylo wiec jeszcze tylko dwa zadania przed nami:
1. przenieśc częsć wątków na forum (pamiętaj o tym Asiu, ja sie postaram dzisiaj wieczorem pomóc, a reszta nawet jesli Was nie bylo to i tak sie włączajcie)

2. zastanowic sie co poszo dobrze a co zle i jak mozna by nastepnym razem uniknac tych błędów :)

Aga-tka - 16-06-2007 12:05

Ja myślalam, że padnę wczoraj ze śmiechu...i na prawdę dobrze się bawiłam. Podziwam Grześ, Twój upór w dążeniu do tego co sobie założyłeś...mam takie zdanie: całkiem inne studium, p Wacek mimo, że się wkurzył to też raczej go to wszystko bawiło...ochrzanu może nie dostaniemy, bo nie ma kiedy ;)...dyskusja była hahah hahah hahah..a to że na 1000 tematów i żaden do końca to już inna historia...jedno trzeba przyznać, doradcAM jak nikt potrafi pobudzic uczestników hahahah...dla mnie schiz całkowity :)

Anka - 16-06-2007 13:28

Agata jestes  boska w swoich tekstach :D:D

Grzesiek - 16-06-2007 17:14

ja mysle ze studium tak wyglada bo wszyscy daja na to milczaca zgode i poki ludzie nie zaczna mowic glosno co by chcieli zmienic to te spotkania beda wygladac tak dalej

a ze na duzo bylo tematow i zadnego nie wyjasnilismy to zasluga zupelnie niespodziewanego oporu ludzi, oni nawet nie chcieli dokonczyc zadnego watku, oni poprostu non stop powtarzali ze  "dyskusja jest bez sensu" albo p Wacek mowil o blednych PRZESŁANKACH :) (nie twierdze ze niektore nie byly :)) ale nie dziwie sie skoro wyjsciowym wnioskiem wiekszoci bylo ze ta ksiazka to makulatura, to napewno nie kreuje pozytywnego modelu dyskusji

A co do bledów które napewno popelnilismy:
podstawowywym błedem było zalozenie ze dyskusaja na Studium ma byc o ksiązce, jedno co mnie bardzo zdziwilo to to że ludzie byli wprost oburzeni ze maja rozmaiwac o sytuacjach z ksiazki (w trakcie omaiwania ktorych przeciez duzo mowilismy o realnych sprawach) a nie o dobrym życiu czy miłości :)

Aga-tka - 17-06-2007 01:19

Ja myślę, że problem że dyskusja miała być o książce, to wcale nie błąd. Ważne jest to w jaki sposób to się robi. Żałuję, że nie pociągnołeś tematu co było nieprawdziwe w tej książce, nieralne (wtedy byłoby o książce ale jakąś wartość by miał). Warto sobie uświadamiać, że bajka to bajka i nie mylić jej z życiem.

Ja się muszę zgodzić z P Wackiem, że tam nie ma nic o miłości. o życiu tak jak się chce, na przekór innym ale nie o miłości.

Dziękuję Aniu za docenienie ;)

Asia Janusz - 17-06-2007 11:39

Hej! Zaczęłam wątek na forum choć miałam przy tym problem z wyborem tematu ;) Jak się włączycie to może się zrobi dyskusja ;)
Przepraszam za opóźnienie ale  nie było mnie wczoraj cały dzień w Lublinie

Anka - 17-06-2007 13:40

Zawsze doceniam ludzi, ktorych warto doceniać!!!

Elwi - 18-06-2007 10:14

To chyba wyszło nam znowu jakieś szaleństwo? :) Sciągałam podczas podrózy Wasze opinie (na marginesie - były diametralnie różne) i tak podłamana lekko smsem Asi Janusz zostałam cudownie ozdrowiona przez Grześka, i później uspokojona smsem Agaty!
Dzięki serdeczne za wszystkie przygotowania i aktywnosć podczas studium, szczególnie Tobie Grzesiu. Nie potrafię sobie wyobrazić przebiegu, ale z tego co widzę było gorąco, a jeśli tak - na pewno dużo zostanie w głowach uczestników. A właśnie, jaka była frekwencja?

Pozdrawiam, dobrego dnia.

Aga-tka - 18-06-2007 16:12

HEJ, mam dla firmy doradcAM miłą widomość...(tak mnie się wydaje że miłą)...otórz nasze ostatnie Studium wzbogaciło Słownik CeduSa o mowe wyrażenie..."błękitny zamek", czyli coś miłego, lekkiego i przyjemnego :)

Grzesiek - 18-06-2007 16:42

osób było koło 20 ale ksiązke w całości przeczytało najwyzej 9 :)

i wszyscy sie pytali gdzie jest Elwira, o Ele i Daniela tez w trakcie zaczeli sie dopytywać :)

Asia Janusz - 18-06-2007 22:30

Sorki Elwira,że Cię przestraszyłam ale jakoś ja tez byłam podłamana po studium ;) Ale fajnie, ze ogólnie nastroje są pozytywne

Daniel - 18-06-2007 23:36

ja z tego co przeczytalem, moge powiedziec, ze stdium bylo jak najbardziej doradcowe
czyli dobrze, ze budujemy swoja marke studium, lamiemy granice i idziemy po swojemu

Asia Janusz - 19-06-2007 15:26

Zaczęłam wątek na forum fundacji ale bez odzewu...

Grzesiek - 21-06-2007 12:22

jak dzisiaj spotkacie sie na zebraniu to zjadzie chwile zeby opowidziec sobie o Studium a potem dołaczcie sie do dyskusji na foum FSD,

dociągnijmy to zadanie do końca i niech każdy przynajmniej napisze jeden post, licze zwłaszcza na Ele (broń wartości swojej propozycji ksiązki, postaram sie pomóc ;))

ja bede stral sie przekonywac ze ksiazka chociaz mila i nie zbyt wymagajaca to jednak moze stac sie dla czytelnika bodzcem do zastanowienia sie nad rzeczami nad ktorymi rzadko kto sie zastanawia bo przyjmuje je za oczywiste,

Daniel - 21-06-2007 23:32

a jaka jest ksiazka na nastepne studium?? Wiem, ze to dopiero po wakacjach?? Ale cos trzeba na portaliku napisac! Pozdrawiam

Grzesiek - 21-06-2007 23:39

ziemia obiecana

www.knsg.pun.pl www.wrestlingmix.pun.pl www.gta.pun.pl www.bsrteam.pun.pl www.ls11-mody.pun.pl